A wszystko zaczęło się w końcu 2005 Roku Pańskiego. Na spotkaniu na probostwie naszej parafii ksiądz proboszcz Grzegorz Uszok zainspirował kilku zebranych ciekawym tematem – możliwości powołania bractwa górniczego czynnych pracowników pobliskich kopalń oraz emerytów górniczych, związanych z naszą parafią. Trwały wtedy bardzo intensywne prace przy budowie naszego kościoła, gdzie większość pracujących stanowili górnicy. Ksiądz proboszcz Grzegorz często podkreślał, że nie tylko praca, ale także możliwość spotkania się w innych zgoła okolicznościach, przy różnych okazjach, nieraz i przy wspólnej zabawie, wycieczce, pielgrzymce, kontakty w różnych grupach wiekowych, daje wiele korzyści szczególnie w kontekście nadwyrężonej ostatnio funkcji rodziny.
Na tym spotkaniu zadecydowaliśmy o powstaniu bractwa górniczego. Wkrótce w salce parafialnej naszego probostwa, odbyło się zebranie założycielskie z wyborem pierwszych władz bractwa. Brak nam było jakichkolwiek doświadczeń w zakresie organizacji takiego przedsięwzięcie – nie kontaktowaliśmy się z już kilku istniejącymi wcześniej w sąsiednich parafiach podobnymi organizacjami.
Pierwszym prezesem naszego bractwa został wybrany gwarek Marian Węglorz, skarbnikiem gwarek Piotr Kufieta, a do komisji rewizyjnej wybrano gwarków Mariana Zająca i Karola Krakowczyka. Ponadto ustalono, że kadencja zarządu będzie trwała cztery lata. W pierwszym czteroletnim okresie zorganizowano:
- dwie męskie pielgrzymki do Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej do Piekar Śląskich,
- festyn przy kościele z meczem, przyśpiewkami i dobrym jadłem,
- przygotowano teren pod budowę altany za kościołem.
Pod koniec 2009 roku, odbyło się drugie zebranie sprawozdawczo-wyborcze, na którym wybrano nowe władze bractwa, w osobach gwarków: Marian Zając – prezes, Tomek Izydorczyk – zastępca prezesa, Bogdan Badowski – skarbnik, Karol Krakowczyk i Krzysztof Ledwoń – komisja rewizyjna. W drugiej aktualnie trwającej kadencji ukończono budowę altany, ponadto zorganizowano:
- trzy różne rodzinne spotkania,
- przeprowadzono wycieczkę do kopalni zabytkowej Guido w Zabrzu, ze zjazdem na dół,
- turniej skatowy, którego zwycięzcą został gwarek Henryk Frydecki.
Ponadto każdego roku w okolicy Barbórki, organizujemy spotkania członków Bractwa Górniczego w podziemiach domu parafialnego, obowiązkowo w mundurach galowych. Nasze spotkania odbywają się każdorazowo w bogatej oprawie, z doskonałą zabawą, pięknymi śpiewami całej męskiej sali popularnych pieśni górniczych. Każde ze spotkań odbywa się obowiązkowo wg scenariusza, w którym w sposób żartobliwy przedstawiamy w każdym roku inny temat przewodni, jak na przykład: budowa kościoła, poświęcenie kościoła, budowa altany, budowa wieży, pielgrzymka Watykan- Asyż- Padwa -Rzym, itp. W konkursach oczywiście są nagrody, a dla niesfornych zasłużone kary. Na naszych gwarkach gościmy przedstawicieli okręgowego urzędu górniczego i emerytowanych zasłużonych przedstawicieli kierownictwa kopalń, a także sporadycznie proboszczów sąsiednich parafii. W uroczystościach kościelnych nie może zabraknąć w pełnej gali sztandaru górniczego, a także górników przy baldachimie.
W ostatnich latach nasze bractwo ufundowało lub miało znaczny wkład w następujących inwestycjach:
- krzyż na skrzyżowaniu ulic Kopernika i Syrokomli,
- krzyż misyjny przed kościołem,
- krzyż do kaplicy przed kościołem,
- kaplica św. Barbary w kościele.
- pokrycie dachowe na kościele
- jedna ze stacji drogi krzyżowej
- przeszczep komórek macierzystych gwarka Leszka Wołczyka po wypadku w KWK „Budryk”
- wykonanie ocieplenia i elewacji w kościele
- spłata nowych dzwonów
- - nowe kropielnice w kościele
- - nowa kotłownia gazowa w kościele
Każdego roku bractwo buduje jeden z ołtarzy przed procesją Bożego Ciała. Stronę internetową przygotowuje, prowadzi i ubogaca gwarek Krzysztof Ledwoń, który uwiecznia również nasze okolicznościowe spotkania i uroczystości kościelne w przekazie cyfrowym. Prezentacje multimedialne w kościele przygotowuje i prowadzi członek naszego bractwa gwarek Andrzej Czech. Scenariusze dorocznych spotkań gwarków są autorstwem gwarka Mariana Pieczki, który równocześnie prowadzi nasze spotkania przedbarbórkowe.
Należy w tym miejscu wspomnieć o Tych z bractwa, którzy poszli na Wieczną Szychtę do domu Ojca, a którzy byli z nami i mieli znaczny wkład w budowę naszego kościoła: Józef Grychnik, Antoni Langer, Jan Brenk, Leon Tront, Józef Neugebauer, Bogusława Pawlus, Mariana Zająca, Bogusława Badowskiego.Znaczną pomoc, inspiracje, życzliwość i przyzwolenie dla naszych inicjatyw mamy ze strony naszego księdza proboszcza Grzegorza Uszoka.
Aktualnie bractwo liczy ok. 60 członków.
Przeto Alleluja i do Przodu.
GÓRNICZY STAN, NIECH ŻYJE NAM.
Ostatnie spotkanie gwarków z Marianem 19 09 2017 w kościele
Ducha Świętego w Wodzisławiu Śląskim
Parafrazując Henryka Sienkiewicza - Panie Prezesie Marianie - na Boga - panie Marianie nasze gwarki tuż tuż a, Ty się nie zrywasz, nowych pomysłów, krotochwil i tematów nie rzucasz? Co z Tobą gwarku że nas samych w żalu i trwodze zostawiasz.
Marianie - Byłeś jednym z założycieli naszego bractwa, kiedy czternaście lat temu na farze ksiądz proboszcz Grzegorz rzucił temat utworzenia bractwa górniczego przy parafii p.w. Ducha Świętego. Kilku osobowo poparliśmy ten projekt i szybko wprowadziliśmy go w życie. Świętej pamięci Marian, był prezesem naszego bractwa prawie dziesięć ostatnich lat.
Marianku - byłeś kompendium wiedzy niemal we wszystkich dziedzinach z którymi mieliśmy do czynienia na co dzień: fachowość, organizacja, rodzina, wiara, przyjaźń, koleżeństwo, żarty i wiele innych. Byłeś duszą towarzystwa: lubiłeś śpiewać, pisałeś teksty, zawsze uśmiechnięty.
W licznych kontaktach z nami, przy organizacji różnych przedsięwzięć byłeś taktowny, bardzo uczuciowy, nie narzucałeś swojego zdania, a często konsultowałeś rozwiązanie przeróżnych spraw od prostych do ważnych.
Marianku w naszej parafii, żadne większe przedsięwzięcie nie odbywało się bez zaangażowania Twojego i Twojej rodziny. Nie sposób wyrazić słowami, ile nasza parafia zawdzięcza właśnie Tobie.
Ogromne zaangażowanie Mariana przy budowie kościoła, probostwa i wieży oraz jego dyspozycyjność w każdej potrzebie jest większości parafian doskonale znana. Często po niedzielnych mszach w drodze do domu snuliśmy z Marianem dalsze plany dotyczące naszego bractwa, a w szczególności przed barbórkowych spotkań gwarków - tegoroczne nie będą już zrealizowane - po naszemu człowiek myśli, Pan Bóg kryśli.
Dotychczasowe nasze biesiady górnicze odbywały się w podziemiach probostwa, a to ostatnie spotkanie dzisiejsze razem z Tobą, przed Stołem Pańskim. Pamiętam jak sześć lat temu na naszym spotkaniu przed barbórkowym, kiedy po ciężkich operacjach i trudnej rehabilitacji wróciłeś do zdrowia, a my życzyliśmy Ci słowami litanii “.….Aby Marian z Zająców kompan morowy, prezesował naszemu bractwu przez długie lata w pełni sprawny i zdrowy” zgromadzenie gwarków śpiewem odpowiadało prosimy Cię Panie. Pan Bóg podarował Marianowi sześć lat. Może za mało prosiliśmy?
Prezesie Marianie : Twój wkład w funkcjonowanie naszego stowarzyszenia nie może zostać zmarnowany, dołożymy starań, aby kontynuować dalszą działalność Bractwa Górniczego.
Marianie ! Na zawsze pozostaniesz w naszej dobrej pamięci. Spoczywaj w Bogu.
Pamięci Mariana Zająca- prezesa Bractwa Górniczego w latach 2009- 2017